„Apollo i Marsjasz” to jeden z najpopularniejszych utworów Zbigniewa Herberta. Zawarty został w tomiku „Studium przedmiotu”, z 1961 roku. W tematyce swych utworów, Zbigniew Herbert niejednokrotnie sięgał po wątki historyczne, nurty filozoficzne, czy mitologię, jak stało się właśnie w tym przypadku.
Spis treści
Apollo i Marsjasz – analiza i środki stylistyczne
„Apollo i Marsjasz” Zbigniewa Herberta ma bardzo nieregularną budowę. Nie ma też rymów, ani interpunkcji. Utwór jest zatem przykładem wiersza wolnego i białego. Takie wyjście poza ramy i tradycyjną budowę tekstu, jest charakterystyczne dla twórczości autora.
Tytułowi bohaterowie to postacie mitologii greckiej. Apollo uważany był za boga i opiekuna poezji, muzyki i sztuki. Był przewodnikiem muz. Marsjasz z kolei, jest mitologicznym satyrem, czyli demonem leśnym, uważanym za bóstwo płodności. Satyrzy wchodzili w skład orszaku Dionizosa i tak jak on kochali muzykę oraz śpiew, taniec i zabawę. Marsjasz słynął z gry na jednym z najpopularniejszych instrumentów starożytnej Grecji – aulosie. Według mitologii, te dwie postacie odbyły muzyczny pojedynek, którego zwycięzcą został Apollo. Powiesił on swojego rywala za ręce, na drzewie. Następnie obdarto Marsjasza ze skóry. Apollo mając wyrzuty sumienia za to, jak potraktował satyra – zamienił go w rzekę.
Podmiot liryczny występuje tu w roli obserwatora, nie ujawnia swojej obecności, mamy do czynienia z liryką pośrednią.
Wiersz ma charakter zwięzłej relacji zdarzenia. Zawiera tylko kilka środków stylistycznych, brak mu bujnych opisów. Znajdziemy w nim epitety, np.: „ wysokich uszu”, „ nieprzebrane bogactwo” oraz metafory, np.: „ wstrząsany dreszczem obrzydzenia”. Zauważymy także wyliczenie „szumiące lasy płuc słodkie pagórki mięśni stawy żółć krew i dreszcze zimowy wiatr kości nad solą pamięci”. W wierszu występuje bardzo dużo przerzutni, czyli przeniesienia części wypowiedzi, albo zdania do następnego wersu, co wpływa na jego intonację. W utworze zastosowano powtórzenie, trzykrotnie pojawiają się słowa: „ wstrząsany dreszczem obrzydzenia Apollo czyści swój instrument”.
Apollo i Marsjasz – interpretacja utworu
Dwa spojrzenia na sztukę
Nietrudno zauważyć kontrast, pojawiający się pomiędzy głównymi bohaterami. Apollo jest niewzruszony, opanowany, spokojny. Co stanowi istotę sztuki apollińskiej, czyli takiej, która jest bardzo wyniosła, daleka od wyrażania ludzkich uczuć. Marsjasz natomiast krzyczy z bólu, cierpi, jest torturowany. Symbolizuje sztukę dionizyjską – dynamiczną, której nie da się zamknąć w żadnych ramach, bliską sercu. Marsjasz choć wydaje z siebie krzyk cierpienia, a nie piękną piosenkę, jak Apollo – jest autentyczny i pełen prawdziwych emocji.
Pozorne zwycięstwo
Choć według bogów, to Apollo wygrał pojedynek, tak naprawdę nie dało mu to dobrej sławy i chwały. Czujemy wręcz wstręt do postaci, która skazała swojego rywala na tortury. Tak na prawdę, dla odbiorcy Apollo przegrał moralnie. Jego muzyka jest piękna, ale pusta, nie porusza serc, nie niesie za sobą większej wartości. Więcej prawdziwości znajdziemy w wykrzyczeniu pojedynczej samogłoski przez Marsjasza.
Kiedy Apollo odchodzi z miejsca tortur, słysząc krzyki Marsjasza, mimo iż został zwycięzcą, zastanawia się czy autentyczność i emocjonalność dźwięków wydawanych przez przegranego, nie będzie stanowiła kiedyś odrębnej formy sztuki. Werdykt bogów nie dał mu więc poczucia, że jest najlepszym z najlepszych. Wciąż tkwią w nim obawy, jakby zdawał sobie sprawę z wartości, jaką niesie za sobą muzyka przepełniona prawdziwymi uczuciami. Zaskakująca jest także obojętność Apolla, względem torturowanego Marsjasza. Wydawać by się mogło, że każdy artysta obdarowany jest wrażliwością i pewną delikatnością. Tu bóg poezji ukazany jest bardziej, jako bezduszny kat. Być może, ma on symbolizować ludzi dążących do zwycięstwa po trupach, nawet kosztem innych. Apollo odwraca się i odchodzi z miejsca, tak jakby cierpienie Marsjasza, wręcz zaburzało jego poczucie estetyki.
Podsumowanie
„Apollo i Marsjasz” Zbigniewa Herberta, to utwór ukazujący wyższość sztuki emocjonalnej i pełnej autentyczności, nad tą wyzutą z uczuć i robioną tylko dla poklasku i chwały. Człowiek przepełniony jest mnóstwem doznań, zarówno tych dobrych, jak i złych. Często jedynie muzyka, taniec i inne formy wyrazu, są w stanie dać upust uczuciom. Wiersz ujawnia także, że nie każde zwycięstwo prowadzi do chwały. Ważniejsze jest przestrzeganie zasad moralnych i bycie empatycznym, honorowym człowiekiem. Niektórzy dążą do podium, bez względu na innych, grają nieczysto i nie ma w nich żadnej pokory. Utwór przedstawia także kontrast, między pojęciem sztuki apollińskiej, a dionizyjskiej.