Koniec wieku XIX – interpretacja

Kazimierz Przerwa-Tetmajer był jednym z najbardziej znanych przedstawicieli Młodej Polski. Jego twórczość jest kojarzona głównie z dekadentyzmem i kojarzona z wyrażaniem nastrojów ówczesnego pokolenia, które rozczarowało się pozytywizmem i odczuwało niepokój związany z nadchodzącym końcem wieku. Przerwa-Tetmajer pisał także śmiałe jak na tamte czasy erotyki oraz w niedościgniony sposób opiewał piękno gór. Wiersz “Koniec wieku XIX” powstał w 1894 roku jako część dru­gie­go tomu “Po­ezji” i można go uznawać za swego rodzaju manifest światopoglądowy twórców Młodej Polski.

Koniec wieku XIX – analiza utworu

W wierszu można rozpoznać lirykę bezpośrednią, pojawia się też podmiot zbiorowy, który ujawnia się, używając pierwszej osoby liczby mnogiej: “Co zostało nam, co wszystko wiemy”. Można także stwierdzić, że użyta została liryka inwokacyjna, podmiot zwraca się do swojego odbiorcy, jednocześnie ujawniając jego tożsamość – “czło­wie­cze z koń­ca wie­ku”. Równocześnie wnioskować można, że osoba mówiąca w wierszu również jest wspomnianym człowiekiem z końca wieku.

Utwór ma formę monologu. Jego budowa jest regularna – to wiersz stroficzny, podzielony na pięć części, każda z nich zawiera po cztery wersy. Zakończone są one rymami okalającymi abba. Utwór napisany jest trzynastozgłoskowcem, a średniówka wypada po siódmej sylabie. Poeta zastosował przerzutnie, wybijające czytelnika z regularnego rytmu tekstu (“ Lecz największe z szyderstw czyż się może; równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?”).

Przerwa-Tetmajer chętnie korzystał ze środków stylistycznych. Za poetycką warstwę jego tekstu odpowiadają głównie metafory, takie jak “kto zliczy zgasłe słońca i kres światu zgadnie?” czy “Ależ w duszy jest zawsze coś na dnie, co wśród użycia pragnie, wśród rozkoszy żąda”. Wspomagają je epitety, które ubarwiają tekst i kreują jego atmosferę: “zgasłe słońca”, “naj­zwy­klej­szych rze­czy”, “dawnych wiar” czy “głowę zwiesił niemy”. Przez cały wiersz podmiot zadaje odbiorcy liczne pytania retoryczne: “Przekleństwo?”, “Ironia?”, “Rozpacz?” czy “Cóż więc jest?”, które kreślą przed nim dylematy targające poetą. W ostatnim wersie pojawia się apostrofa (“czło­wie­cze z koń­ca wie­ku”), która ujawnia odbiorcę tekstu.

Koniec wieku XIX – interpretacja utworu 

Tytuł wiersza bardzo dokładnie datuje moment historii, do którego się odnosi, czyli właśnie koniec XIX wieku. Jest to czas fin de siécle, historycznego przełomu, w którym rozwijała się Młoda Polska, panował dekadentyzm, a wszystko to wpływało na nastroje i twórczość działających wówczas artystów. Większość z nich odczuwała niepokój w związku z nadchodzącym końcem wieku, dlatego ich dzieła przepełnione były katastrofizmem, lękiem i poczuciem klęski. Właśnie ten stan ducha relacjonuje odbiorcy wiersz “Koniec wieku XIX”, ukazując człowieka, który próbuje walczyć z duchową pustką za pomocą różnych środków. Między innymi jest to ironia, wzgarda, rozpacz, przekleństwa czy walka. Są to metody człowieka bez wyjścia, sięgającego po wszelkie sposoby, które mogłyby mu pomóc w jego sytuacji, dodatkowo sam je natychmiast neguje i rezygnuje z ich zastosowania. Podmiot jest bowiem osobą wykształconą, cywilizowaną, która nie korzysta z takich metod jak wzgarda czy przekleństwa. Zdobyta wiedza i rozwój nie uszczęśliwiły jednak tych ludzi, a nawet wręcz przeciwnie – wraz z wiedzą przyszło poczucie bezsensu istnienia, świadomość nieuniknionego cierpienia i okrucieństwa cywilizacji. Wiedza pozbawiła więc dekadentów tarczy ochronnej przed światem i dała im pełną świadomość jego pustki.

Poeta w wierszu dał wyraz swojemu rozczarowaniu światem, tym samym tworząc manifest dla całego pokolenia i oddając stan jego ducha. Próbuje się on także w ten sposób rozliczyć z panującą wokół rzeczywistością, jest jednak bezsilny. Cały tekst przepojony jest właśnie poczuciem bezradności, brakiem chęci do czynu (który wszak nie pomógł wcześniej pozytywistom), rozczarowaniem i niechęcią do podejmowania dalszych działań. Podmiot liryczny porównuje się mrówki, która nie może uniknąć pędzącego pociągu, który to nie zauważy nawet jej obecności. Człowiek jest tak samo bezsilny wobec świata, nie ma możliwości przeżyć tego starcia, czy zmienić jego kolej. Jest skazany na porażkę, dlatego podejmowanie walki z losem nie ma sensu, a walka z nim to właściwie głupota. Podmiot liryczny przychyla się bardziej do postawy skorpiona, który popełnia samobójstwo w obliczu zagrożenia. Wydaje mu się to bardziej rozsądną postawą, dostosowaną do sytuacji, w której i tak pozbawionych jest on szansy na zwycięstwo. Żaden plan się nie powiedzie, dlatego należy zrezygnować z tworzenia ich. 

Kazimierz Przerwa-Tetmajer stworzył więc manifest światopoglądowy dekadentów, przedstawicieli Młodej Polski, w którym zawarł poczucie beznadziei i frustrację, targające tym pokoleniem. W wierszu próbował sam sobie odpowiedzieć na pytanie, jak poradzić sobie w tej sytuacji, nie odnalazł jednak wyjścia z niej, a tylko utwierdził się we własnym przekonaniu, że działanie w celu zmiany świata, jest bezcelowe. Scharakteryzował także ponura atmosferę, jaka towarzyszyła artystom na końcu XIX wieku.

Dodaj komentarz