Każdego dnia człowieka spotyka sytuacje, które budzą w nim sprzeczne emocje. Zdarza się, że w ciągu życia pojawiają się różne doświadczenia, które wpływają na jego motywacje i plany. Czasami chce zrobić coś, czego bardzo pragnie, ale z drugiej strony czuje, że nie jest to właściwe lub budzi to negatywne uczucia, takie jak strach. Człowiek musi wtedy podejmować wybory, które mogą całkowicie zmienić jego dalsze losy. Taka wewnętrzna sprzeczność, wynikająca często z konfliktu motywacyjnego, sprawia, że cokolwiek co zrobi, będzie uznane przez niego za niewłaściwe.
Bohaterem, który przez większość lektury przeżywał silny konflikt wewnętrzny, jest z całą pewnością Stanisław Wokulski, główny bohater „Lalki” Bolesława Prusa. Odzywały się w nim dwie postawy – dusza nieszczęśliwego romantyka oraz zdroworozsądkowego pozytywisty. Racjonalnie myśląca część w bohaterze silnie wpływała na jego działania przed poznaniem Izabeli, dzięki temu mimo licznych trudności ukończył szkołę, zorganizował sobie pracę i potrafił poradzić sobie w życiu.
Biznesowa smykałka pozwoliła mu także pomnożyć odziedziczony po Minclowej majątek. Był zafascynowany nauką, nowościami, dlatego wyjechał też do Paryża współpracować z Geistem. Chętnie słucha o nowych odkryciach od Ochockiego i na końcu utworu przekazuje mu majątek. Miał jednak w sobie komplikującą wszystko część romantyczną. Nie potrafił przez to cieszyć się swoim udanym życiem; miał wszystko, o czym współcześni mu ludzie mogli marzyć – pieniądze, pozycję, umiejętności, znał języki i potrafił nawiązywać kontakty międzyludzkie. Po pojawieniu się w jego życiu Izabeli Łęckiej nic już nie sprawiało mu radości poza przebywaniem z ukochaną.
Kobieta była dla niego niedostępna przez sytuację społeczną; on pochodził z mieszczaństwa, natomiast Izabela była arystokratką. Taki mezalians był czymś niedopuszczalnym, przez co też prezesowa Zasławska nie mogła także być szczęśliwa z wujem Stanisława, również Stanisławem Wokulskim. Podobny problem pojawił się w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza. Ewa Horeszkówna i Jacek Soplica również pałali do siebie uczuciem, jednak okoliczności zewnętrzne nie pozwoliły im na bycie razem. Silne sprzeczności obecne w kupcu galanteryjnym nie pozwalały mu na spokojne życie.
Miłość do Izabeli okazała się dla niego dużym cierpieniem, którego nie potrafił się pozbyć. Mimo prób nie umiał „odkochać się” i o niej zapomnieć. W każdej chwili towarzyszą mu myśli o pięknej córce Tomasza Łęckiego. Dąży do przebywania z nią, a w końcu udaje mu się doprowadzić do zaręczyn. Gdy dowiaduje się, że kobieta go zdradza, jego świat lega w gruzach i postanawia popełnić samobójstwo. Pierwsza próba kończy się niepowodzeniem, ponieważ ratuje go brat furmana Wysockiego. Jednym z możliwych zakończeń „Lalki” jest jednak śmierć mężczyzny, który wysadza się w ruinach zamku.
Podobne nieszczęśliwe uczucie towarzyszyło głównemu bohaterowi „Cierpień Młodego Wertera”. Jego uczucie do Lotty od początku jest skazane na porażkę (ukochana jest już zaręczona i zamierza dotrzymać wierności), podobnie jak w przypadku Stanisława Wokulskiego, nie potrafi pogodzić się z odrzuceniem i stratą. Rozdrapuje rany, ciągle wzbudza w sobie uczucie do ukochanej, nie potrafi zająć się niczym innym. Odtrąca wszelkie inne kobiety, które są w jego otoczeniu, a następnie popełnia samobójstwo. Wszystko opisuje w listach do swojego przyjaciela. Historia ta przypomina romantyczną „część” Stanisława.
Innego rodzaju rozterki towarzyszyły Rodionowi Raskolnikowi. W „Zbrodni i karze” Fiodora Dostojewskiego mężczyzna od początku utworu planuje zbrodnię doskonałą. Usprawiedliwia się przed sobą moralnie za zabicie Lichwiarki Alony, uważa, że ma do tego prawo ze względu na bycie „nadczłowiekiem”, który może pozwolić sobie na więcej niż inni. Podobną filozofię prezentował w swoich założeniach Fryderyk Nietzsche. Uważał, że może odrzucić altruizm i humanitaryzm, co jest domeną „nadludzi”.
Po dokonaniu zbrodni Rodion czuje jednak poczucie winy i żałuje tego, co zrobił. Wynika to prawdopodobnie z tego, że jego doskonały plan nie przewidział nadejścia Lizawiety, siostry lichwiarki. Musi też w popłochu uciekać ze względu na nadchodzących świadków. Początkowo nie chce się przyznać, lecz strach przed karą całkowicie rozstraja jego organizm – mężczyzna choruje fizycznie, ma także omamy i ciągle jest spięty. Takie funkcjonowanie utrudnia mu logiczne myślenie i skorzystanie z pieniędzy, które ukradł z domu Alony. Dopiero po rozmowie z Sonią zmienia swoje nastawienie i przyznaje się do winy. To oczyszcza go i pozwala na pozbycie się wewnętrznych sprzeczności, które odczuwał od zabójstwa dwóch kobiet.
Podsumowując, człowiek jest istotą pełną paradoksów. Często gubi się w swoich działaniach, a sprzeczne emocje nie pozwalają mu na podejmowanie racjonalnych decyzji. Z tego względu w obliczu konfliktu moralnego czy motywacyjnego, warto dogłębnie zastanawiać się, która z wyznawanych wartości jest dla nas ważniejsza. Dzięki temu unikniemy sytuacji, które spotkały bohaterów wyżej wymienionych utworów literackich.