Jan Kochanowski to jeden z najwybitniejszych literatów polskich epoki renesansu. Chociaż kojarzymy jego twórczość z filozofią stoicką i wiarą w Boga, to tragiczne wydarzenie z jego życia, jakim niewątpliwie była śmierć ukochanej córki Urszulki, doprowadziła do kryzysu światopoglądowego i filozoficznego. Ku jej czci stworzył zbiór „Trenów” składających się z dziewiętnastu utworów, które wyrażają refleksje, ból po stracie i żałobę poety-ojca.
Spis treści
Tren II – analiza i środki stylistyczne
Jan Kochanowski niejednokrotnie inspirował się twórczością antyczną. I w tym przypadku wzoruje układ trenów na antycznych zasadach „epicedium”. To znaczy, że przyjmują one następujący schemat: wstęp (exordium), następnie pochwałę zmarłego, opłakiwanie oraz pocieszenie. Zarówno Tren I, jak i Tren II, stanowią exordium zbioru. Utwór składa się z trzydziestu wersów i ma budowę stychiczną, to znaczy że nie został podzielony na strofy. Zastosowano w nim rymy parzyste (aabb).
Podmiot liryczny zdradza swoją obecność za pomocą odpowiednich zaimków i czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej, co czyni „Tren II” przykładem liryki bezpośredniej. Z uwagi na tematykę i charakter utworu, możemy przyjąć, że za osobą mówiącą kryje się sam Jan Kochanowski.
Znalazło się tu wiele środków stylistycznych, między innymi epitety, np.: „lekkie rymy”, „wdzięcznej dziewczyny”, metafory, np.: „A cudzej śmierci płacząc, sam swe kości suszę”, czy pytanie retoryczne : „Tak li moja Orszula, jeszcze żyć na świecie Nie umiawszy, musiała w ranym umrzeć lecie?”. Zauważymy także wykrzyknienie, nadające emocjonalności utworu, np.: „O prawo krzywdy pełne!” oraz powtórzenie: „ O prawo”, „O znikomych cieni”. Zastosowano również przerzutnie, czyli przeniesienie części zdania, wypowiedzi do kolejnego wersu. Archaizmy pojawiające się w trenie, wynikają z czasu jego powstania.
Tren II – interpretacja trenu
Ojciec – poeta
Na początku utworu podmiot liryczny skupia się na przedstawieniu czasu poświęconego dziecku. Zdradza także, że jest poetą i że raczej wolałby pisać lekkie wiersze, kołysanki oraz fraszki, niż utwory oparte na jego cierpieniu i bólu po stracie dziecka.
Pierwsze wersy są zatem sielankową wizją, tego jak osoba mówiąca chciałaby, aby jej codzienność i twórczość wyglądała. Nikt nie zakłada przecież, że przyjdzie mu pisać żałobne treści po śmierci własnej pociechy. Przywołuje także postać Prozerpiny, która okazała się być dla niego surowa. Prozerpina to starorzymska bogini podziemi.
Wykorzystywanie motywów mitologicznych, czy biblijnych jest elementem charakterystycznym dla twórczości Kochanowskiego.
Przewrotność losu
W dalszej części utworu podmiot liryczny wskazuje na przewrotność losu, jaka go spotyka. Wspomina „Nie chciałem żywym śpiewać, dziś umarłym muszę”. Jest świadom tego, że cudza śmierć – w tym przypadku jego córki, umartwia też jego samego, ponieważ wpędza go w mrok i ogromną rozpacz, która nie pozwala cieszyć się życiem, sprawia, że usycha on z tęsknoty.
Naszym życiem sterują emocje – dobre lub złe, które mają wpływ na siłę do zmagania się z codziennością. Podmiot liryczny nie może pogodzić się z tym, że córka jeszcze nie nauczyła się życia, nie miała takiej możliwości, bo zbyt szybko odeszła z tego świata. Ledwo się urodziła i już zostawiła swoich rodziców z wielkim bólem. Podmiot liryczny jest przepełniony żalem, poczuciem niesprawiedliwości i niezrozumienia wobec zaistniałej sytuacji.
Takie przepełnienie żalem, jest niezgodne z wyznawaną dotychczas przez Jana Kochanowskiego filozofią stoicką, według której człowiek powinien zachować balans emocjonalny, stabilność, brak nadmiernej ekspresji swych uczuć. Ciężko jednak zachować taką postawę, w obliczu niewyobrażalnej tragedii i poczucia pustki.
Podsumowanie
„Tren II” to utwór, który stanowi wstęp do pozostałych trenów zbioru, czyli jest tak zwanych exordium. Podmiot liryczny snuje wizje, jak mogłaby wyglądać jego twórczość, gdyby nie tragedia do której doszło. Wolałby pisać treści lekkie i radosne, a zamiast tego przelewa na papier swój żal i żałobę po utracie córki Urszuli. Nie może zrozumieć dlaczego jego dziecko musiało odejść z tego świata, kiedy jeszcze nie zaznało pełni życia, a właściwie dopiero się urodziło. Jak wiemy, Urszula miała jedynie dwa i pół roku kiedy zmarła. Utwór wzbudza również wątpliwość dotyczącą tego, czy możliwe jest życie zgodne z filozofią stoicką, która nie pozwala na wyrażanie ani nadmiernej radości, ani smutku. To także tekst, który pokazuje jak silny wpływ na twórczość poetów mają ich przeżycia. Emocje, miłosne uniesienia, śmierć, emigracja – to wszystko oddziaływuje na psychikę człowieka, a także może zainspirować do płodności twórczej lub wręcz przeciwnie – uniemożliwić dalsze działania.