Przyjaciele – interpretacja i morał

Adam Mickiewicz tworzył bajki na różnych etapach swojej drogi literackiej, mimo iż nie były one popularnym gatunkiem w epoce romantyzmu. Jego twórczość kojarzymy raczej z balladami, dramatami i poezją. Na pisanie bajek przez wieszcza narodowego wpływ miała jednak ogromna fascynacja ludowością, folklorem, tradycjonalizmem. Bajki niosą za sobą morał – treść dydaktyczną, często na tyle uniwersalną, że czerpiemy z nich po dziś dzień. Jedna z nich nosi tytuł „Przyjaciele”.

Przyjaciele – analiza i środki stylistyczne

„Przyjaciele” Adama Mickiewicza to bajka narracyjna, ponieważ posiada rozbudowane opisy, dłuższą formę oraz jak sama nazwa wskazuje – wyraźną rolę narratora.

Utwór składa się z czterech strof, o nierównomiernej długości. Pojawiają się tu rymy, jednak są one nieregularne. Narrator przedstawia opowieść w sposób dynamiczny. Cytuje wypowiedzi głównych postaci – pojawiają się elementy mowy niezależnej.

W tekście zastosowano liczne wykrzyknienia, np. „Było z tobą krucho!”, „Kumie!”. Oprócz tego znajdziemy też kilka epitetów, np.: „krakań gawronich”, „prawdziwych przyjaciół”, a także porównań, np.: „nuż po pniu skakać jak dzięciołek”. Ostatni wers utworu skrywa personifikację, czyli nadanie cech ludzkich, w tym przypadku zwierzęciu, który według relacji Mieszka, powiedział mu przysłowie.

Przyjaciele – interpretacja bajki

Leszek i Mieszek – główne postacie pojawiające się w bajce, mają służyć za przykład zachowań ludzkich i nie zostają nam bliżej przedstawieni. Wiemy, że według swoich przekonań, są dla siebie najlepszymi przyjaciółmi, nierozłącznymi druhami. Natomiast ich przedstawienie jest typowe dla gatunku, jakim jest bajka – bez zbędnych opisów, wątków pobocznych i rozbudowanej charakterystyki.

Bohaterowie są nierozłączni, wszystkim sprawiedliwie się dzielą i są dla narratora przykładem prawdziwej przyjaźni. Pewnego razu podczas rozmowy o swojej przyjaźni, znajdują się w niebezpieczeństwie. Usłyszeli ryk zblizającego się niedźwiedzia. Leszek był bardziej sprawny i szybko wspiął się na drzewo. Mieszek oczekiwał pomocy od swojego przyjaciela, jednak Leszek nie zrobił nic, aby ratować kompana. Finalnie Mieszek padł na ziemię w bezruchu, a niedźwiedź uznał go za martwego i nie zjadł.

Dzięki temu wydarzeniu dostrzegamy, że ich przyjaźń jest fałszywa i tak naprawdę nie mogą na sobie polegać. Symbolizują osoby, które zbyt pochopnie nazywają innych swoimi przyjaciółmi, szybko ufają i otwierają się przed ludźmi, którzy później ich ranią lub zawodzą. Co ciekawe, „Przyjaciele” to jedna z niewielu bajek, w których ludzkie zachowania nie zostały zobrazowane za pomocą alegorii zwierzęcych.

Przyjaciele – morał

Morał bajki kryje się w ostatnim wersie utworu. Leszek pyta Mieszka, dlaczego niedźwiedź tak długo nad nim sapał, co wyglądało, jakby mówił mu coś do ucha. Na to uzyskał taką odpowiedź: „Powiedział mi – rzekł Mieszek – przysłowie niedźwiedzie: Że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie”. W utworze Mieszek, poznaje się na swoim przyjacielu. W codziennym życiu, miłych i przyjemnych chwilach, zabawie i beztrosce, nietrudno utrzymać przyjaźń, zbliżyć się do siebie, otworzyć, być sobie kompanem. Znacznie trudniej polegać na sobie w smutku, zagrożeniu, niebezpiecznych i znaczących momentach. To wtedy często poznajemy, komu tak naprawdę na nas zależy, kto byłby w stanie poświecić samego siebie, aby nas ratować.

Choć bajka ta, wydaje się błahą historyjką o dwóch przyjaciołach, to widzimy wiele jej elementów w codziennym, realnym życiu. Wielu z nas doświadczyło słuszności stwierdzenia, że „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”. To właśnie wtedy, kiedy potrzebujemy pomocy i wsparcia, kiedy przestaje być śmiesznie i beztrosko, najbardziej zauważamy kto był wart naszego czasu i potrafi pomagać zupełnie bezinteresownie. Takie sytuacje weryfikują prawdziwość przyjaźni.

Podsumowanie

Bajka „Przyjaciele” Adama Mickiewicza, przedstawia historię Leszka i Mieszka, którzy z pozoru tworzyli idealny duet, jednak w chwili zagrożenia życia ich przyjaźń okazuje się fałszywa i fikcyjna. Mamy do czynienia z morałem, który ma odzwierciedlenie w życiu każdego z nas. Chociaż ostatnie zdanie utworu, wypowiedziane jest w sposób dość sarkastyczny, zważywszy na okoliczności w jakich Mieszek je wymawia, to przeszło do naszego języka i kultury, tworząc znane przysłowie, które z pewnością każdy z nas niejednokrotnie w życiu usłyszał. Ciężko nazwać przyjacielem kogoś, z kim łączą nas tylko miłe wspomnienia, zabawa, wspólne dzieciństwo, czy czas beztroski. Znacznie trudniej o szczere relacje w codziennym biegu, rutynie, chorobie, problemach prywatnych, zawodowych. Takie chwile weryfikują wiele znajomości. Przedstawiona sytuacja, czyli zetknięcie z dzikim zwierzęciem, jest tylko przykładem i symbolicznym ukazaniem niebezpieczeństw i wyzwań, jakie czekają na nas w życiu. 

Dodaj komentarz