„Jeżeli porcelana to wyłącznie taka” to wiersz Stanisława Barańczaka, który został wydany w 1980 roku w tomiku „Tryptyk z betonu, zmęczenia i śniegu”. Opowiada o przemijaniu człowieka i życiu, które w każdej chwili może się nieodwracalnie zmienić.
Spis treści
Jeżeli porcelana to wyłącznie taka – analiza utworu
Rodzaj utworu i rymy w wierszu
Wiersz jest przykładem liryki pośredniej, w której podmiot liryczny nie ujawnia się. Składa się z dwóch strof o nieregularnej budowie. Pierwsza strofa ma dziesięć wersów, a druga o połowę mniej. Liczba sylab w każdym wersie jest różna. Utwór jest wierszem białym – nie posiada rymów.
Środki stylistyczne
Wiersz „Jeżeli porcelana to wyłącznie taka” jest utworem, w którym nie zastosowano wielu środków wyrazu artystycznego. Jest dość prosty, napisany mową potoczną i stylizowany na monolog podmiotu lirycznego. Znajdziemy w nim epitety, np.: „fotel niezbyt wygodny”, „gąsienica czołgu”, „następna przeprowadzka”. Występuje także metafora, np.: „czas następnej przeprowadzki na inną ulicę, kontynent, etap dziejowy lub świat”. Zastosowana jest również anafora, czyli powtórzenie tego samego wyrazu na początku kolejnych wersów – w utworze Barańczaka jest to słowo „jeżeli”. Użyte zostały też pytania retoryczne, których nagromadzenie znajduje się w drugiej strofie wiersza. Żadne zdanie nie zostało zakończone kropką, co jest charakterystyczne dla twórczości poety.
Jeżeli porcelana to wyłącznie taka – interpretacja wiersza
Kontekst
Stanisław Barańczak żył i tworzył w czasach PRL-u, którego władze skutecznie utrudniały mu życie, nie tylko cenzurą. Poeta doskonale wiedział, że przez swoją działalność polityczną i antykomunistyczną w każdej chwili może zostać aresztowany, dlatego starał się nie przyzwyczajać do ówczesnego życia, będąc przygotowanym na ewentualną ucieczkę. Swoje emocje i rozterki opisał w wierszu „Jeżeli porcelana to wyłącznie taka”. Rok po publikacji tomiku wyjechał z Polski i nigdy nie wrócił. Mieszkał w Stanach Zjednoczonych.
Zmiana w chwilę
Podmiot liryczny ze smutkiem oddaje się refleksji, związanej z kruchością i przemijaniem doczesnej egzystencji. Zbudował już sobie pewne życie, ma mieszkanie, pracę i plany, które pragnie realizować. Wie jednak, że to wszystko może stracić w ułamku sekundy, dlatego stara się nie przywiązywać do swoich rzeczy i marzeń, by móc je w każdej chwili porzucić i nie odczuwać żalu. Nie ma na wszystko wpływu, dlatego stara się nie rozsiadać w tym życiowym fotelu, jaki został mu w tym momencie przydzielony. Teraz wszystko układa się u niego pomyślnie, jednak za chwilę już może tak nie być.
Czołg, który wszystko niszczy
W wierszu jest sporo odniesień historycznych do czasów, w których tworzył Barańczak. Wspomina on o czołgu, który to mógł w każdej chwili wyjechać na ulicę i zrównać z ziemią wszystko, co stanie mu na drodze. Ma to związek z czasami PRL-u i wojny, która ledwie trzy dekady wcześniej się skończyła. Na świecie cały czas trwała Zimna Wojna, która w moment mogła zamienić się w realny konflikt zbrojny, w którym używane są czołgi. Przez Polskę przechodziła kolejna fala strajków i coraz głośniej mówiło się o możliwości wprowadzenia stanu wojennego. Podmiot liryczny wie, że jego życie i egzystencja są kruche – nie ma wpływu na wydarzenia i szybko może zginąć. Pokazuje to kontrast między delikatną porcelaną, a ciężkim, topornym czołgiem, które są zestawione ze sobą w pierwszym dwuwersie.
Elastyczność jest ważna
Podmiot liryczny uważa, że stałość i bezpieczeństwo są złudne i w sekundę mogą przestać istnieć. Dlatego nie warto przywiązywać się do rzeczy i spraw doczesnych, ponieważ dotychczasowe życie może runąć, jak domek z kart. Człowiek powinien być elastyczny, móc szybko się spakować i wyjechać, zmienić swoje życie bez zbędnego rozpamiętywania czy tęsknoty za poprzednimi możliwościami.
Naiwna sprawczość
Utwór „Jeżeli porcelana to wyłącznie taka” pokazuje, że człowiek nie ma wpływu na przebieg swojego życia, a jego sprawczość jest jedynie pozorna. Plany i ich realizacja w każdej chwili mogą zostać przerwane na zawsze, a jednostka nie może nic z tym zrobić, jest bezradny wobec działań i decyzji innych osób. Podmiot liryczny nie pokazuje, czy da się w jakikolwiek sposób rozwiązać tę sytuację – podkreśla jedynie, że nic nie jest na zawsze i nie da się „w świecie czuć jak u siebie w domu”. Ostatnia strofa wiersza pokazuje naiwność człowieka, który wierzy, że jest w stanie sam tworzyć swoje życie. Ta wiara jest wyśmiana, ponieważ nigdy nie będzie nam dane zaznać w pełni wolności, bezpieczeństwa i swobody.
Zło może przyjść w każdej chwili
Wiersz przedstawia życie jako nieustanną walkę i przygotowanie do zmian, które przybierają rozmiar apokalipsy i rozpadu świata. Człowiek zostaje z niczym i nic po nim samym też nie zostaje. Jest jedynie kruchą, słabą jednostką, która może zniknąć w chwilę i nic nie można z tym zrobić. Każdego z nas może spotkać coś złego i nie ma sensu wierzyć w to, że zło zawsze jest po drugiej stronie świata, ponieważ może ono przyjść niespodziewanie i zaatakować w najmniej oczekiwanym momencie. Dlatego tak ważne jest, by nie przyzwyczajać się i zawsze być gotowym do ucieczki i budowania nowego życia gdzie indziej.