Przypowieść o talentach – streszczenie, interpretacja, geneza

„Przypowieść o talentach” jest jedną z najbardziej znanych opowieści, przedstawiających powinności człowieka wobec Boga. Chrystus chce nakłonić wiernych do działania przez prostą historię o panu, który obdarzył swoich służących talentami. Przypowieść jest przestrogą dla osób biernych i niechętnych do pracy, które po śmierci czeka kara.

Geneza

Przypowieść, zwana też parabolą, to gatunek literatury moralistyczno-dydaktycznej, który wywodzi się z Biblii. Jest to utwór epicki w wierszowanej lub prozaicznej formie. Fabuła przypowieści jest schematyczna, przedstawione sytuacje mogłyby wydarzyć się w rzeczywistości. Konkretne postacie i wydarzenia nie mają większego znaczenia, ponieważ ich rolą jest obrazowanie postaw, z których czytelnik powinien wyciągnąć wnioski, są nośnikiem uniwersalnych prawd. Przypowieść można odbierać w sposób dosłowny oraz alegoryczny i symboliczny. Chrystus posługiwał się tą formą, aby w przystępny sposób tłumaczyć swoim wyznawcom prawdy wiary i zasady, które panują w Królestwie Niebieskim. Przypowieści pojawiają się nie tylko w Biblii, ale też literaturze religijnej Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Ten gatunek często stosuje się również w homiliach oraz literaturze parenetycznej, propagującej konkretne wzorce postępowania. Biblijne przypowieści były wygłaszane przez Chrystusa, a następnie przez niego tłumaczone. Jezus odwoływał się do świata znanego swoim słuchaczom, dlatego do ich zrozumienia konieczna jest przynajmniej podstawowa znajomość ówczesnych realiów.

Przypowieść o talentach – analiza

„Przypowieść o talentach” pochodzi z Ewangelii św. Mateusza, została umieszczona w rozdziale piętnastym i obejmuje wersety od czternastego do trzydziestego. Rolę trzecioosobowego narratora, podobnie jak w pozostałych przypowieściach, pełni Chrystus. Jezus opowiada historię o panu, który przed udaniem się w podróż, obdarzył trzech swoich służących talentami. Przypowieść kończy refleksja, podsumowująca wnioski, które można wyciągnąć z opisanej sytuacji. Utwór został napisany prostym językiem, co wynika z jego przeznaczenia, miał tłumaczyć prostym ludziom skomplikowane kwestie religijne i moralne. Pojawiają się, charakterystyczne dla utworów biblijnych, inwersje („tak samo i ten, który dwa otrzymał”, „byłeś wierny w rzeczach niewielu”, „będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie”). Obecne są także archaizmy („rozkopawszy”, „gdziem nie rozsypał”, „gnuśny”). W utworze pojawiają się elementy dialogu, narrator przytacza słowa bohaterów. Zastosowano też liczne wykrzyknienia („Dobrze, sługo dobry i wierny!”, „Wejdź do radości twego pana!”, „Sługo zły i gnuśny!”, „A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności!”). Obecne są również metafory („Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”). Pojawiają się liczne epitety („sługo dobry i wierny”, „człowiek twardy”, „sługo zły i gnuśny”, „sługę nieużytecznego”).

Przypowieść o talentach – interpretacja

W sensie dosłownym, przypowieść opowiada o panu, który wybiera się w podróż. Przed wyjazdem, przywołuje do siebie trzech służących i przekazuje im majątek. Obdarza ich różną ilością talentów, w zależności od posiadanych przez nich zdolności. W czasach, gdy Chrystus nauczał na ziemi, słowo „talent” miało inne znaczenie, niż we współczesnej polszczyźnie. Była to jednostka wagi, wynosząca około trzydziestu pięciu kilogramów. Jeden talent srebra był więc znaczną kwotą, na którą przeciętny robotnik musiał pracować przez kilkanaście lat. Obecnie, określenie „talent” ma inne znacznie, co paradoksalnie wiąże się z symbolicznym przesłaniem przypowieści. Pierwszy ze służących otrzymuje pięć talentów, drugi – dwa, a trzeci – jeden. Pozbawieni kontroli swojego pana, podwładni musieli samodzielnie zadecydować, co zrobią z powierzonym majątkiem.

Pierwszy ze służących, który otrzymał pięć talentów, zainwestował i podwoił otrzymane od pana talenty. Tak samo uczynił drugi sługa, który dysponował dwoma talentami. Dzięki odpowiednim inwestycjom, on również dwukrotnie zwiększył posiadaną sumę. Ostatni ze służących otrzymał tylko jeden talent i obawiał się go stracić. Postanowił więc zakopać majątek, aby nikt mu go nie odebrał. Nadszedł czas na powrót pana i rozliczenie podwładnych z decyzji, podejmowanych podczas jego nieobecności. Pierwszy i drugi sługa zostali pochwaleni, pan docenił ich mądrość i zaradność. Potrafili zająć się niewielkim majątkiem, dlatego mężczyzna obiecał im większe kwoty. Obydwaj pozytywnie przeszli test, więc czeka ich nagroda. Zachowanie trzeciego sługi nie spotkało się z aprobatą pana, którego rozzłościła bierność służącego. Trzeci sługa nie wykorzystał swojej okazji, więc odebrano mu jego jedyny talent i wyrzucono z domu pana. Jego majątek otrzymał inny podwładny, który posiadał już dziesięć talentów. Pan upomina swojego sługę, że ten, kto odpowiednio dysponuje bogactwem, będzie wciąż je pomnażał, a temu kto nie ma praktycznie niczego, odbierze się nawet niewielki majątek, który posiada. Bezczynny sługa zostaje pozostawiony sam sobie.

Opowieść o trzech sługach przekazuje uniwersalną prawdę na temat obowiązków człowieka wobec Boga. Przedstawiony w opowieści pan to w rzeczywistości Bóg, który obdarza swoich służących – ludzkość, rozmaitymi talentami. Nie jest to podział sprawiedliwy, nie każdy człowiek ma tak samo duże możliwości i umiejętności. Nie należy jednak zazdrościć innym i mieć pretensji do stwórcy. Człowiek powinien okazywać wdzięczność za wszystkie dary stwórcy, ponieważ są one wystarczające do tego, co zostało przeznaczone konkretnej osobie. Bóg oczekuje od człowieka działania, dary należy nie tylko przyjmować, ale też wykorzystywać. Trzeci sługa nie zainwestował majątku, ponieważ obawiał się, że straci talent, otrzymany od surowego pana. Jednak właśnie to postępowanie naraziło go na gniew i wygnanie z domu pańskiego. Bóg rozliczy wszystkich na Sądzie Ostatecznym tak, jak pan po powrocie do domu. Osoby, które spędziły życie na bezczynności, zostaną ukarane i zesłane do piekła. Dobrzy słudzy, wykorzystujący boże dary, będą cieszyć się wiecznym szczęściem w Królestwie Niebieskim.

Dodaj komentarz