Przy okrągłym stole – interpretacja

Julian Tuwim zadedykował wiersz „Przy okrągłym stole” swojej żonie Stefanii. Mimo licznych przeciwności losu, chorób oraz kryzysów wywołanych alkoholizmem literata, pozostali razem aż do jej śmierci. Wiersz zyskał na sławie dzięki aranżacji i wykonaniu przy akompaniamencie muzycznym przez Ewę Demarczyk. W jej wykonaniu utwór nosi tytuł „Tomaszów”. Chodzi o Tomaszów Mazowiecki – miejsce z którego pochodziła ukochana Juliana Tuwima.

Przy okrągłym stole – analiza i środki stylistyczne

Wiersz „Przy okrągłym stole” składa się z ośmiu czterowersowych strof. Pojawiają się w nim rymy, jednak są one nieregularne.

Podmiot liryczny zwraca się tu bezpośrednio do swojej ukochanej, w utworze występują apostrofy, np.: „A może byśmy tak, jedyna, Wpadli na dzień do Tomaszowa?”, które czynią go przykładem liryki inwokacyjnej. Ze względu na tematykę i nawiązanie do biografii autora, możemy podejrzewać że to on kryje się za osobą mówiącą w wierszu. Utwór zaliczamy także do liryki miłosnej i bezpośredniej.

Oprócz apostrofy znalazły się tu również inne środki stylistyczne, między innymi epitety, np.: „cudze meble”, „kropelka słona”, „zielone winogrona”, metafory, np.: „Jeszcze ci wciąż spojrzeniem śpiewam”, czy porównanie : „Siedzimy martwo jak zaklęci!”. Emocjonalności utworu dodają wykrzyknienia, np.: „A przecież wszystko – tam zostało!”, a także pytania retoryczne, np.: „Kto odczaruje nas? Kto wyrwie Z niebłaganej niepamięci?”. Na intonację wiersza wpływają liczne przerzutnie, czyli przeniesienie części wypowiedzi/zdania do następnego wersu, np.: „Musimy skończyć naszą dawną/Rozmowę smutnie nie skończoną”. 

W tekście zastosowano makaronizmy, czyli wyrazy lub zwroty obcojęzyczne – w tym przypadku zdanie po niemiecku „Du holde Kunst” (szlachetna sztuko), które pochodzi z utworu „Do muzyki” Schuberta. Zwrot ten pojawia się w utworze wielokrotnie, co stanowi powtórzenie.

Przy okrągłym stole – interpretacja wiersza

Kontekst biograficzny utworu

Cały utwór nabiera głębszego znaczenia, kiedy zaznajomimy się z biografią Juliana Tuwima i jego małżonki. Dom w Tomaszowie Mazowieckim to miejsce, w którym małżeństwo spędziło ostatnie szczęśliwe chwile przed wybuchem II wojny światowej. Ze względu na żydowskie pochodzenie Juliana Tuwima, byli oni zmuszeni do emigracji z kraju. Podjęcie bolesnej decyzji z pewnością poprzedzone było smutną rozmową wspomnianą w utworze, która ze względu na silne emocje lub pośpiech została niedokończona.

Być może Julian wyjechał na obczyznę sam, a żona miała do niego dołączyć, być może obawiał się również, że więcej się nie zobaczą. Ostatnim miłym wrześniowym dniom towarzyszył utwór Szuberta. Mężczyzna płakał i drżał z rozżalenia. Został zmuszony opuścić miejsce, w którym czuł się bezpieczny i szczęśliwy. Teraz ma świadomość, że w białym domu zamieszkali już nowi lokatorzy, którzy zmienili jego wystrój. Mimo to prosi żonę, aby powrócili do Tomaszowa i dokończyli przerwaną rozmowę. Ewidentnie chciałby w ten sposób wrócić do przeszłości, beztroski, ostatnich zapamiętanych, pięknych chwil.

Trudy emigracji

Podmiot liryczny wiersza, z którym utożsamiamy samego Juliana Tuwima, to człowiek który nie do końca pogodził się z przykrą koniecznością opuszczenia ojczyzny. Moment podjęcia tej dramatycznej decyzji był dla niego niezwykle ponury, wspomina wręcz, że pokój przypominał martwy, po jego policzkach spływały słone łzy, zapadła cisza. Konieczność emigracji z kraju ze względu na pochodzenie, było dla wielu traumatycznym przeżyciem, które wywarło ogromne piętno na psychice i samopoczuciu ludzi. Rozdzielono rodziny, wyrwano obywateli z ich normalnego i ustabilizowanego życia.

Takie wydarzenie mogło wywołać w głowie człowieka myśli wręcz uporczywe, natrętne, dezorientację, a nawet depresję. Wskazywać na to może wciąż kołujący w głowie podmiotu lirycznego tekst piosenki, która jakby nie chciała opuścić jego myśli, nękając i przywołując ostatnie chwile przed rozłąką. Na początku i na końcu utworu pojawia się zdanie „ A może byśmy tak, jedyna,Wpadli na dzień do Tomaszowa?”, „Więc może byśmy tak, najmilsza,Wpadli na dzień do Tomaszowa?…”, co stanowi kompozycję klamrową, rozpoczynając i zamykając utwór tą samą myślą.

Podsumowanie

Wiersz „ Przy okrągłym stole” to poniekąd wspomnienie ostatnich chwil spędzonych w domu przed emigracją i rozłąką z ukochaną kobietą. Wówczas Tuwim nie wiedział jeszcze, że do Polski wróci i wraz z żoną adoptuje nawet córkę oraz spędzi z nią kolejne wspólne lata. Emigracja dała inspirację do powstania wielu utworów literackich, w których artyści wyrażali żal i tęsknotę za ojczyzną i swoimi bliskimi, to znany motyw występujacy w wielu dziełach, nie tylko tych z okresu II wojny światowej.

Dodaj komentarz