Cyprian Kamil Norwid to jeden z najbardziej znanych poetów epoki romantyzmu – stawia się go obok Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego, jednak za życia był zapomniany, ginął w cieniu wielkich wieszczów. Swoją twórczością wyznaczał nowe ścieżki w literaturze, nie bał się eksperymentować z językiem czy interpunkcją. Norwida ponownie odkryła Młoda Polska, która inspirowała się romantyzmem. Utwór “Fortepian Szopena” powstał na przełomie lat 1863 i 1864 i inspirowany jest spotkaniem Chopina z Norwidem, oraz zniszczeniem przez rosyjskich żołnierzy fortepianu siostry kompozytora.
Spis treści
Fortepian Szopena – analiza tekstu i środki stylistyczne
W utworze Norwid zastosował lirykę bezpośrednią, podmiot liryczny ujawnia się czytelnikowi już na początku utworu, mówiąc “Byłem u Ciebie”, “Mięszała mi się w oczach” czy “Nie oglądam Cię”. Podmiot liryczny posługuje się więc pierwszą osobą liczby pojedynczej. W tekście określony jest jego odbiorca – podmiot wyraźnie zwraca się do kogoś bezpośrednio i nazywa tę osobę Fryderykiem – wnioskować można więc, że chodzi o Fryderyka Chopina. Utwór jest więc także przykładem liryki inwokacyjnej.
Budowa utworu jest specyficzna, raczej nieregularna – podzielono go co prawda na strofy, wyróżnione cyframi rzymskimi, ale nie jest oparty na żadnym konkretnym systemie numerycznym. Poeta zastosował także różne rodzaje rymów, nie da się ich jednoznacznie zaklasyfikować. Norwid w specyficzny sposób operował także wielkimi literami, stosując je swobodnie tam, gdzie uznał, że wymagane jest podkreślenie znaczenia jakiegoś słowa. Zastosował także przerzutnię, wzmacniając nieregularny, dynamiczny charakter tekstu. W zamierzenie to wpisują się również liczne pauzy i wielokropki.
Warstwa stylistyczna wiersza jest bardzo rozbudowana, zastosowane zostały liczne środki stylistyczne. Są to przede wszystkim epitety, za pomocą których Norwid wykreował atmosferę wiersza i oddał szczegóły opisywanych chwil. Korzystał z określeń takich jak “dni przedostatnie”, “strusiowe pióro”, “jękły głuche kamienie”, czy “swojej białości alabastrowej. Poetyckość utworu pogłębiają zastosowane metafory, takie jak “z marmurów łona” czy “od zenitu wszechdoskonałości dziejów”. Tekst ożywiają także personifikacje (“kłócą się klawisze”, “rozmawiają z sobą struny”). Norwid wzmacniał znaczenie i odbiór niektórych fragmentów tekstu poprzez wykrzyknienia: “Emanuel już mieszka na Taborze!”, “Byłem u Ciebie w te dni, Fryderyku!”. Opis wzbogacają także zastosowane przez poetę porównania, na przykład “Pełne, jak Mit, Blade, jak świt…”.
Fortepian Szopena – interpretacje wiersza
W wierszu podmiot liryczny zwraca się najprawdopodobniej do Fryderyka Chopina. Utwór można podzielić na trzy części. Pierwsza z nich opowiada właśnie o spotkaniu ze znanym kompozytorem, w następnej odbiorca ma do czynienia z refleksją na tema sztuki, trzecia część natomiast nawiązuje do wydarzeń inspirujących poetę, czyli zniszczenia tytułowego fortepianu. To właśnie to wydarzenie rozładowuje także napięcie w utworze, ma charakter jego punktu kulminacyjnego.
Norwid zawarł w wierszu liczne dygresje nawiązania do świata artyzmu, do mitologii, całość ma charakter długiej refleksji na temat sztuki, w której Chopin przestaje być człowiekiem, a zaczyna być symbolem, zlewa się wręcz w jedność ze swoim instrumentem. Opisywany w wierszu Chopin jest już bardzo chory, podmiot liryczny wie już, że są to ostatnie jego dni, a wraz z jego odejściem, zakończy się także pewien etap w historii muzyki. W utworze choroba i śmierć kompozytora zbiegają się ze zniszczeniem jego fortepianu – ginie muzyk, ginie instrument, śmierć jest tu dosłowna oraz symboliczna. jest jednak coś, co przetrwa – to pamięć o Chopinie, utrwalona w poezji dzięki Norwidowi, który w ten sposób oddaje mu hołd i zdaje się zatrzymywać w czasie jakiś fragment istoty wybitnego muzyka. Z wiersza płynie też jednak przekaz, że nic nie trwa wiecznie, a śmierć czeka nawet wybitne jednostki – nie chroni przed nią ani talent, ani inteligencja, ani sława.
W wierszu pojawiają się nawiązania do wielu mitologicznych postaci, związanych ze światem sztuki – Norwid przywołuje więc mit o Eurydyce i Orfeuszu, pojawia się także historia Pigmaliona. Przywołane postaci łączy fakt, że ich historie kończą się w tragiczny sposób. Podmiot liryczny sugeruje w ten sposób, że sztuka łączy się z dramatem, tragicznym zakończeniem – i takie też czeka chorującego Chopina.
Podmiot liryczny diagnozuje także inne kwestie związane ze sztuką – za jej źródło uznaje miłość (na przykład do ojczyzny), obawia się też jej niezrozumienia, ponieważ sztuka jest zbyt idealna, by odbiorca mógł ją w pełni pojąć. Według Norwida, który także był za życia niedoceniany, brak zrozumienia dla artysty i jego dzieła to naturalna kolej rzeczy.
Norwid, posługując się postacią Chopina i figurą jego fortepianu, stworzył więc swoisty traktat o sztuce, starając się opisać jej naturę oraz to, jak funkcjonuje ona w odbiorze. Opisał też wybitnej jednostki, która nie może uciec przed śmiercią, tak jak wszyscy inni. Norwid ostatecznie stwierdza, że niezrozumienie jest nieodłączną częścią losu artysty.