O żywocie ludzkim – interpretacja

Jan Kochanowski to wybitna postać literacka renesansowej Polski. Wśród wielu innych utworów, znamy go między innymi z fraszek, czyli krótkich, często humorystycznych lub sarkastycznych utworów, w których możemy dostrzec puentę. Część z nich wyróżniała się tematyka nie lekką i ironiczną, ale refleksyjno-filozoficzną .„O żywocie ludzkim” to jedna z nich, znajdująca się w księdze „Fraszki pierwsze”.

O żywocie ludzkim – analiza i środki stylistyczne

Fraszka Jana Kochanowskiego „O żywocie ludzkim” składa się z ośmiu wersów. Zastosowano tu rymy parzyste (aabb).

Podmiot liryczny utożsamia się ze wszystkimi ludźmi, na co wskazuje wykorzystanie odpowiednich zaimków i czasowników w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. „myślemy”, „naszym”. Jednak nie zdradza bliżej swojej tożsamości, pełni rolę mędrca snującego refleksje nad sensem istnienia i przemijania.

W pierwszych dwóch wersach zauważymy powtórzenie, które jest jednocześnie anaforą : „Fraszki to wszytko, cokolwiek…”. Wykorzystano także wyliczenie : „Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława”. Ze względu na zwięzły i krótki charakter utworu, nie dostrzeżemy w nim wielu środków stylistycznych. Archaizmy, które występują we fraszce, wynikają z czasów powstania utworu.

O żywocie ludzkim – Interpretacja fraszki

Nawiązania biblijne

Jednym z charakterystycznych elementów twórczości Jana Kochanowskiego jest religia, wiara, motywy biblijne. Tak dzieje się i w przypadku fraszki „ O żywocie ludzkim”. Już w trzecim wersie czytamy „Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczy”, co łudząco przypomina zdanie zawarte w księdze Koheleta ze Starego Testamentu „vanitas vanitatum, et omnia vanitas”, tzn. „marność nad marnościami i wszystko marność”.

Znajdziemy tu także zdanie „Wszystko to minie jako polna trawa”, co również ma swoje odzwierciedlenie w Biblii. W Księdze Izajasza znajduje się dosyć słynny cytat „Wszelkie ciało to jakby trawa,a cały wdzięk jego jest niby kwiat polny. Trawa usycha, więdnie kwiat, gdy na nie wiatr Pana powieje. Trawa usycha, więdnie kwiat, lecz słowo Boga naszego trwa na wieki”. Wykorzystanie fragmentów Pisma Świętego wskazuje na pobożność i znajomość Biblii przez autora fraszki. Ten filozoficzny utwór, skrywa w sobie sporo nawiązań do Starego Testamentu.

Refleksja nad przemijaniem

„O żywocie ludzkim” to utwór refleksyjno-filozoficzny. Już w pierwszych wersach podmiot liryczny porównuje nasze myśli i czyny do fraszek. Fraszka, z włoskiego (frasca) to coś drobnego, błahego. Widzimy, że już początek utworu jest zatem podważeniem sensu i wagi naszych działań.

W ogólnym spojrzeniu na świat, czyny jednostki są mało znaczącą błahostką. Podmiot liryczny wskazuje także, że nic na tym świecie nie jest pewne. Wszelkie dobra, uroda, sława nic nie znaczą, ponieważ przeminą. Jak polna trawa usycha, a w jej miejscu wyrasta nowa, tak i w przypadku życia ludzkiego – odchodzimy nic ze sobą nie biorąc, po to aby ktoś nowy się narodził i zajął nasze miejsce. Nasze życie to część cyklu, a taki sam cykl dostrzeżemy w naturze.

Kolejne pokolenia nie będą już rozumiały naszych poczynań i porządków, wprowadzą własne zasady i „Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom”, co znaczy ze schowają nas do torby, jak marionetki/lalki. Co porównuje życie ludzkie do spektaklu. Po śmierci zostajemy pochowani, tak jak schowane zostają kukły po przedstawieniu. Całe to rozważanie sprowadza życie ludzkie do przedstawienia, podczas którego gromadzimy, uczymy się, dbamy o ciało i majątek, ale tak naprawdę nic z tego nie ma znaczenia, ponieważ i tak umrzemy i nie zabierzemy żadnych dóbr ze sobą. Na nasze miejsce przyjdą kolejne pokolenia, które będą wprowadzały własne rządy i zasady.

Utwór jest rozmyślaniem nad sensem życia ludzkiego. Nie ma żadnej pewnej rzeczy, wszystko jest marnością, skazaną na przemijanie, zniszczenie, śmierć. Nasze poczynania i wszelkie działania choć wydają się nam mieć ogromną wagę i znaczenie, to w rzeczywistości są drobnostką, tak jak fraszka.

Podsumowanie

Fraszka Jana Kochanowskiego „O żywocie ludzkim” to krótki, ale dosadny utwór refleksyjno-filozoficzny, który poddaje pod wątpliwość sens życia ludzkiego i przemijania. Nic co gromadzimy w życiu nie ma większego znaczenia. Kolejne pokolenia znajdą nowe rozwiązania dotychczasowych problemów, nie będą już rozumiały rozważań człowieka żyjącego tu i teraz. Autor nawiązuje do znanych fragmentów Biblii – Księgi Koheleta i Izajasza. Gdzie w pierwszym wszystko uznaje się za marność, a w drugim człowiek porównany zostaje do źdźbła trawy. Utwór przypomina, że nic na tym świecie nie jest pewnie i nie ma tak naprawdę wielkiego znaczenia. Podmiot liryczny utożsamia się ze wszystkimi ludźmi którzy kiedyś przeminą, a na ich miejsce przyjdą kolejni.

Dodaj komentarz