Tekst „Prawda i ‘zmyślenie’ literackie” autorstwa Bożeny Chrząstowskiej odnosi się do koncepcji fałszu i prawdy w kontekście literatury i świata przedstawionego. Autorka uważa, że świat przedstawiony nie jest do końca wymysłem, nie tworzy fałszu, ale też nie jest prawdziwy w tym sensie, że nigdy się nie zdarzył. Uważa, że jest to byt pozorny, który służy, by przedstawić jakąś prawdę, ideę lub stanowisko autora na dany temat. Prościej jest przedstawić pewną filozofię na podstawie opowiedzianej historii i losów bohaterów, zamiast mówić ogólnikami, nie podając żadnych przykładów. Dlatego też niektóre powieści tak dobrze oddają ducha epoki, przesłanie tamtych lat i nauki, jakie powielali idealiści.
Tekst Chrząstowskiej stara się zrozumieć, czym tak naprawdę jest fikcja literacka. Autorka uważa, że jest to wizja autora zaklęta w słowa, które każdy z odbiorców rozumie na swój własny sposób. Jednak z ontologicznego punktu widzenia takie podejście do sprawy jest błędne. Nawet jeśli wydarzenia przedstawiane w danym dziele są prawdziwe, nie są one przedstawiane w sposób w stu procentach obiektywny. Treść przedstawiona jest bazą, jaką napisał autor w swojej powieści, jednak jej interpretacja jest nadbudową, którą każdy tworzy sam, a która niekoniecznie musi zgadzać się z intencją autora.
Wynikałoby z tego, że przedstawione słowa są fałszem, który ma wprowadzić czytelnika w błąd, jednak autorka zdecydowanie nie zgadza się z takim rozumowaniem. Według niej autor stara się opisać jakieś zjawisko, a z nim pewną myśl, którą przekazuje. Sztuka stara się zrozumieć świat i dotrzeć do sensu istnienia oraz prawd, które rządzą światem. Oznacza to, że nawet jeśli świat przedstawiony w powieści jest oderwany od realności i fikcyjny w największym tego słowa znaczeniu, nie jest fikcją, a prawdą, którą należy odczytać nie dosłownie, a między wierszami.
Autorka zwraca też uwagę na rozróżnienie między fikcją, która ma nieść za sobą pewne prawdy, a celowym kłamstwem, która ma na celu manipulację czytelnikiem. Uważa, że manipulanci nie trudzą się tworzeniem światów, by przekazać pewne idee, a wciskają je czytelnikowi bezpośrednio, starając się go przeciągnąć na swoją stronę. Takim podejściem autorka gardzi, uważając, że fikcja literacka nie jest fikcją, a jedynie sposobem przekazania pewnych uniwersalnych prawd.
„Jądro Ciemności” Josepha Conrada zawiera wiele prawd odnośnie ludzkiej natury i tego, czym tak naprawdę jest człowieczeństwo. Te przemyślenia i wnioski nie są zbyt optymistyczne. Autor uważał, że jedynie społeczeństwo jest w stanie wykorzenić z człowieka pierwotne instynkty, poprzez odgórnie ustalone zasady życia oraz prawa, których należy przestrzegać.
Chociaż postaci opowiadania nie są prawdziwe, a opowiedziana przez Marlowa historia nie miała naprawdę miejsca, to Joseph Conrad stworzył opowieść, która miała prawo się wydarzyć, ponieważ pisana była w czasach kolonializmu, w których przedstawiciele rasy białej podbijali afrykańskie tereny, kompletnie nie pilnowani przez nikogo. Pozbawieni zachodniej cywilizacji, w której obowiązują pewne prawa i zasady moralne, ożywili w sobie instynkt pierwotny, który, połączony z nabytą inteligencją, pozwolił na przejęcie władzy na Czarnym Lądzie.
Conrad nie opisał kolonializmu przypadkowo, ponieważ sam był kapitanem statku, który pływał we flocie kolonistów. Leopold II, król Belgii, mógł być pierwowzorem Kurtza, ponieważ to za jego rządów wymordowano setki tysięcy Kongijczyków. Autor przyjrzał się temu zjawisku dokładnie i mógł opisać je na kartach powieści, nie jako reportaż, a jako opowiadanie z fałszywymi bohaterami i przebiegiem akcji. Jednakże w ten sposób chciał przekazać swoją wizję świata i prawdy, jakie rządzą ludźmi. Nie jest to kłamstwo, a pewnego rodzaju prawda, która pod postacią historii, została zaklęta w słowa opowiadania.
Również Henryk Sienkiewicz w swoich dziełach w ciekawy sposób traktował fikcję literacką. Przykładem niech będą „Krzyżacy”. Ich akcja dzieje się w czasie prawdziwych, historycznych wydarzeń, które zostały potwierdzone przez historyków. Miejsce i czas akcji nie są więc przypadkowe. Jednak Sienkiewicz postanowił przemycić swoje postrzeganie świata, szczególnie przybliżając konkretne sceny i wydarzenia, które stanowiły urywek całej opowieści.
Sienkiewicz porównywał wydarzenia sprzed wieków z tymi, które działy się za jego czasów. W ten sposób przekazał wiedzę o tym, iż każdy naród, każda kultura różnią się od siebie, przez co rodzą się konflikty. Powołał się na wojnę Polski i Litwy z Krzyżakami w XV wieku oraz walkę z zaborcami w czasach tworzenia „Krzyżaków”, którzy są literacką fikcją, ale ich przesłanie jest jak najbardziej prawdziwe i nie niesie ze sobą żadnych znamion kłamstwa.
Ciężko odróżnić kłamstwo od prawdy, szczególnie w tekstach kultury, które często mają swój własny, wymyślony świat. Nie można jednak stwierdzić, iż fikcja literacka jest kłamstwem. Każdy autor chce przekazać swoje obserwacje na temat prawdziwego świata, przenosząc je na karty powieści i w ten sposób ułatwiając odbiorcy zrozumienie tematu.